Caylei Lynch

Imiona: Caylei Lynn
Nazwisko: Lynch
Data urodzin: 6.05.1993r
Klasa: VI

Wygląd: Powiedzmy, że żadna z niej wybitna i niespotykana piękność. Caylei odznacza się wyglądem dość klasycznym, jeśli patrzeć pobieżnie. Długie, czekoladowego koloru włosy, dość mocno kontrastujące z porcelanowo jasną cerą, spływają na plecy, odrobinę za łopatki delikatnymi falami, tworząc przyjemnie miękkie wrażenie. Otoczone długimi i zawsze dość mocno podkreślonymi brwiami szarozielone oczy patrzą w dość obojętny sposób na otoczenie, jasno sugerując zupełny brak zainteresowania rzeczami prozaicznymi i zwykłymi. Pełne i idealnie wykrojone usta często bawią się w różnego rodzaju smirki i typowe, wredne uśmieszki, acz bez przesady. Nie chcemy sobie narobić zmarszczek, prawda?
Wracając do sylwetki panny Lynch, jest ona szczupła i nad wyraz proporcjonalna, mimo słusznego wzrostu 177 centymetrów.

Charakter: Jak większość Ślizgonów upodobała sobie zwrot ‘nie chce mi się’, używając go częściej, niż mieści się w ogólnie przyjętych kanonach. Bo, mimo swego dziewczęcego uroku i generalnego bycia dziewczyną, Caylei rzadko chce się cokolwiek, tym samym najchętniej spędziłaby większość życia w łóżku, czasami wstając na jakąś imprezę, by później przez tydzień ją odsypiać. Niestety, obowiązki obowiązkami, każą jej egzystować, dzień w dzień wstawać i ubierać się, żeby gonić na lekcje i po prostu tam być. Skutkuje to często złym humorem i rozdrażnieniem, mimo ponad dziesięciu godzin snu w nocy.
Nie znaczy to jednak, że dziewczyna nie miewa w swoim życiu momentów totalnego pobudzenia, w którym bycie duszą towarzystwa stanowi naturalną kolej rzeczy. Są to jednak głównie tylko momenty zamykające się w obrębie kilku godzin, wynagradzających wszystkie niedogodności spowodowane znajomością z tą dziewczyną. Szczególnie po alkoholu, ale czasami zupełnie spontanicznie zmienia się nie do poznania. Oczywiście trzymając się wszelkich norm prawdopodobieństwa, żeby za bardzo nie przesadzać.

Historia: Historia jest chyba największą porażką w życiu Caylei Lynch. Poza rodzinnymi powiązaniami z szukającym narodowej drużyny Irlandii, Aidanem Lynchem, spotkaniach z nim i nazywaniu go pieszczotliwie „wujkiem”, całe życie dziewczyny było sielankowo nudne, z akcentem na sielankowe i nudne. Rodzice, chociaż czysto krwiści, nie praktykowali specjalnie czarnej magii, ograniczając swoje pochodzenie do kilku szemranych interesów, mających na celu wzbogacenie rodzinnego skarbca. Poza tym żadnych przymusów, musów ani zakazów, przez co młoda Ślizgonka często nie zna umiaru.

Krew: czysta
Pochodzenie: Lucan, Irlandia

Revelio i Hemenum

Zaakceptowano.