Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj
Uwaga! Użytkownicy którzy nie będą aktywni przez miesiąc zostaną zbanowani!Zapraszajcie znajomych! Klikajcie w toplisty! Pamiętajcie, wymiana z innymi forami daje punkty dla waszego domu Wink Zapraszamy do pisania artykułów. Szczegóły w tym dziale. Ci którzy nie mają przydzielonego dormitorium zgłosić się do Audrey Daltrey!

 

 Victor Hope

Go down 
AutorWiadomość
Victor Hope
Nauczyciel Astronomii
Victor Hope


Płeć : Male

Liczba postów : 1
Join date : 04/04/2010

Victor Hope Empty
PisanieTemat: Victor Hope   Victor Hope EmptyNie Kwi 04, 2010 8:15 pm

imiona - Victor Olivier

nazwiska - Hope

data urodzin - 15.02.1978

wygląd - Wysoki i wysportowany facet. Na nieszczęście kadry, wyjątkowo przystojny. Cóż poradzić, dzięki niemu tyle uczennic uczęszcza na astronomie. ma ciemne, niezbyt długie jednak gęste włosy. Znaczy..ciemne. Bawią go eksperymenty z wyglądem. Naturalnie ma oczywiście ciemne. Jednak jak to go kiedy zobaczy, kwestia jego nastroju na pewno. A oczy? Czarne Jak smoła, noc, kruk. Jak kto woli. Ale jakże cudne..jakże przeszywające. No ah! Zazwyczaj ma na ryjku delikatny zarost..z czym wygląda jeszcze lepiej. Jak wyżej napisane przystojny. Seksowny też, to jasne. Jakież znaki szczególne? A i owszem. Blizna. Na torsie oraz na plecach. Teraz już słabo widoczna, jednak jest. Skośna kreska Prowadząca od serca w dół, w prawą stronę. Z obu stron wygląda tak samo, jakby go coś na wylot przecięło. Poza tym, tatuaż na karku. Runa oznaczająca "wolność". A jak się ubiera? Odpowiednio. Z nutką elegancji. Ważne, że jest mruśnie.

charakter - Z nim to na prawdę nigdy nic nie wiadomo. Wciąż, wciąż i ciągle zachowuje się inaczej. Czasem sprawia wrażenie wrednego, chamskiego i bezczelnego. Czasem jest na prawdę uroczy, pomocny i cudowny. Szarmancki. Dżentelemen to na pewno. Lubi czarować, nie tylko za pomocą różdżki, że tak powiem..Stara się zachowywać jak wypada, nie zawsze mu to wychodzi. Jest dość porywczy, niezbyt cierpliwy. Mimo wszyto całkiem przyjemny. Z pewnością nie otwiera się przed każdą napotkaną osobą i nie zaprzyjaźnia tak od razu. Wręcz dość skryty i tajemniczy. Stara się być wyrozumiały i prawdomówny. Nie zawsze mu to wychodzi, ale co poradzić. Zawsze mu lepiej wychodziły przekręty niż uczciwa robota. Czy lubi dzieci? Lubi. Jednak bez szaleństw. Nie za małe i nie rozkapryszone. Bo w sumie kto takie lubi? I czy przepada za swoją pracą? Przepada. Astronomia go fascynuje. Poza tym te wszystkie zapatrzone w niego uczennice..urocze. Żałuje tylko, że tak mało ponętnych nauczycielek w kadrze. Bo trzeba przyznać, kochanek zmysłowy i namiętny. Nie pogardzi zarówno czymś wyjątkowo ostrym jak i spokojnym, subtelnym..jednak podniecającym. Nie wykorzystał (jeszcze) żadnej uczennicy wiec jest w porządku. Chociaż czasem kuuusi.
Lubi dawać kary. Nie żeby miał manie, ale to takiee zabawne. Rozumie problemy młodzieży i w ogóle, ale miło czasem komuś dowalić. Szczególnie jeśli ma się tak narąbane w życiu jak on, wypada się wyżyć.


historia - Przeżył wiele, jednak nie chce mi się tego opisywać. Urodził się w Londynie. Wszystko było milutko. Uczęszczał do Hogwartu, wiadomo. I cóż wydarzyło się na ostanim roku? niepotrzebnie wszedł wtedy do Zakazanego Lasu..Zobaczył tylko niebieskie oczy..wytrzeszcz taki, czerwone kreseczki wokół źrenic..i ten dziki śmiech. I świst różdżki i dziwnego koloru światło i ten ból w klatce piersiowej..i cisza. Blizna pozostała to dziś..czemu go napadli? Cholera wie. Jakiś wariat. Znalazł go centaur. Po namyśle łaskawie dał znać gajowemu. Odratowali go, choć było ciężko.
Dziesięć lat później ten sam debil dopadł jego ojca. Wracał sobie kulturalnie z roboty no i dostał..tym razem światło było zielone. Jak widać, nie miał najmniejszych szans. Na szczęście tym razem go złapali. Zamknęli w Azkabanie. I niech tam kurna siedzi.
Vicotr wybrał się na studia..potem porobił sobie kursy, z wrodzonej ciekawości świata..po krótko trwających robotach w paru miejscach, został nauczycielem w hogwarcie


rodzina -W sumie wiele mu tej rodzinki nie pozostało. A jeśli chodzi o ścisłość to..
Matka. Leslie. Starsza kobiecina już, schorowana mocno biedaczka. Przeżyła swoje, widziała w życiu wiele. Czarodziejka świetna, no szał ciał. Jedną nogą w grobie, ale co poradzić. Kocha swoich synów, tak jak oni ja.
Brat. Oliver. Młodszy od Victora o trzy lata. Przyjemny chłopak. Uroczy z pewnością. Wie co i jak, głupi nie jest. Jednak ostanio ma do wszystkiego zbyt lekceważący stosunek. No co poradzisz..
Ojciec zmarł. Trafiony zaklęciem jakiegoś debila. Dalsza rodzina..nie ma z nią kontaktu.


krew - 3/4

status czyli to co wam wyjdzie po rzucie kostką.

nauczany przedmiot - Astronomia. Ukończył Hogwart. Uniwersytet nauk magicznych na kierunku zaklęć no i właśnie na tym. Ma jeszcze kilka dyplomów z rozmaitych dziedzin, ale to na razie pomińmy. Pracował w rezerwacie smoków, badał gwiazdy z najlepszymi astronomami, prowadził letnią szkołę zaklęć dla niedouczonych, naprawiał sprzęty w ministerstwie..nudaa. Wszystko krótko.

pochodzenie - Anglia, Londyn
Powrót do góry Go down
 
Victor Hope
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Hope Creeins

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Stare tematy-
Skocz do: