| Sypialnia | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Lucas Davis Nauczyciel Zaklęć Opiekun Ravenclawu
Płeć :
Liczba postów : 120 Urodziny : 14/05/1985 Join date : 25/03/2010 wiek : 39 Skąd : Londyn
Karta Czarodzieja Klasa: Nauczyciel Krew: czytsa Genetyka: animag - wilk
| Temat: Re: Sypialnia Nie Kwi 18, 2010 10:02 pm | |
| Gdy zdołal przygotować wszystko przed wyjściem, usiadł przy stole i spojrzał na dziewczynę z wdziecznością gdy podała mu kawę. Wziął głebszy wdech. Uwielbiam zapach kawy z samego rana. Rozbudzała go o wiele lepiej niż goracy prysznic. - Hm? Mówiłem Ci już, żebyś mi nie dziękowała- Powiedział rozbawiony. Przymrużył powieki nachylając się w jej stronę. - To męczące kiedy wciąż to robisz. Ale...w sumei i miłe, wiec pozwole ci mi dziekować kiedy tylko chcesz- Zasmiał się wesoło. Napił się kawy, uwazając by się nie poparzyć. Oparłsię o krzesło, rozprostowując nogi pod stołem. - Właściwie mogłabyś jeszcze kiedyś wpaść na noc. Może dzisiaj...pewnie wrócimy póżno, więc...- Wzruszył ramionami z diabelskim błyskiem w oku. Dzisiaj mieliby duzo czasu tylko dla siebie. Najpierw Hogsmade, potem mogli by pzyjśc do niego. O ile dostanie pozwolenie od Minerwy na wyjście, rzecz jasna. Jeśli nie...wymyśli coś na miejscu. Był w tym dobry, w końcu nie na darmo miał miano łobuza...swego czasu. Teraz był grzeczny i potulny jak baranek. Prawie. | |
|
| |
Audrey Daltrey Prefekt Ravenclawu
Płeć :
Liczba postów : 522 Urodziny : 14/04/1993 Join date : 18/03/2010 wiek : 31
Karta Czarodzieja Klasa: VI Krew: czysta Genetyka: wila
| Temat: Re: Sypialnia Nie Kwi 18, 2010 10:06 pm | |
| Od razu się rozpromieniła słysząc co mówi. - Serio będe mogła? Super. - powiedziała z szerokim usmiechem. No tak mieli wyjść do Hogs razem. Ale najpierw będzie musiała iść się przebrać no i zajęcia. Zmarszczyła na chwile czoło. - Z tego co pamiętam to mamy razem ostatnie zajęcia. Twoje też to będą ostatnie? - zapytała popijajac kawę. Teraz sobie przypomniała o Katie. Miała nadzieje ze przyjaciółka nie będzie wnikała w to gdzie spędziła ta noc i z kim. zresztą nic jej do tego. Ona też często znikała. - Lubie dziękować, szczególnie jeżeli mam za co. - powiedziała z szerokim uśmiechem na ustach a blask w okół niej nieco się wzmocnił. Jednak panowała nad tym. Lucas był chyba jedyny na którym nie chciała stosować swojego uroku. | |
|
| |
Lucas Davis Nauczyciel Zaklęć Opiekun Ravenclawu
Płeć :
Liczba postów : 120 Urodziny : 14/05/1985 Join date : 25/03/2010 wiek : 39 Skąd : Londyn
Karta Czarodzieja Klasa: Nauczyciel Krew: czytsa Genetyka: animag - wilk
| Temat: Re: Sypialnia Nie Kwi 18, 2010 10:16 pm | |
| - No bedziesz, bedziesz. Widzę, że się z tego cieszysz - Uniósł brew, jednak po chwili posłał jej delikatny uśmiech. Przez chwile pił kawe w milczeniu przymyając oczy. Ostatnio nie miał czasu na czytanie propora przed wyjściem na zajęcia. A robił tak bardzo czesto. Gazeta i kawa - przymusowe rozpoczęcie dnia. Pokręcił głową. - Muszę zostać po zajęciach. Para uczniów z Hufflepufu musi odbebnić szlaban - Zasmiał się nieznacznie. Rzadko dawał szlabany, a jesli już to sam wszystkiego pilnował. Ale to też nalezało do jego obowiazków, trudno. - Ale powinienem być wolny godzinę po twoich zajęciach. - Dodał odstawiając do połowy opróżniony kubek. - Jeszcze pójdę porozmawiac z McGonagall...ale to chyba na jakiejś przerwie, by nie marnować czasu - Zmarsczył brwi jakby sie jeszcze nad czymś zastanawiając. Przeczesał dłonią jeszcze wilgotne wosy pocierając palcem skroń. | |
|
| |
Audrey Daltrey Prefekt Ravenclawu
Płeć :
Liczba postów : 522 Urodziny : 14/04/1993 Join date : 18/03/2010 wiek : 31
Karta Czarodzieja Klasa: VI Krew: czysta Genetyka: wila
| Temat: Re: Sypialnia Nie Kwi 18, 2010 10:22 pm | |
| Skinęła głową spokojnie. - No tak. To może około szóstej się spotkamy przed wejściem do zamku? Albo przy bramie? - zapytała przechylając lekko głowę. Dopiła już swoją kawę. Zaczęła wkładać rzeczy do torby. - Podrzucę ci później ten dres, okej? Nie chce zakładać moich rzeczy bo pewnie jeszcze śmierdzą i w ogóle. - skrzywiła się lekko. Westchnęła cicho i rozejrzała się po gabinecie jakby czegoś szukała. Zaraz potem jednak zwróciła wzrok na mężczyznę. - McGonagall? Co ona od ciebie chce o ile moge zapytać oczywiście... - zapytała patrząc na niego cały czas jednak się uśmiechała. Jakoś zmęczenie uleciało. Miała znowu dobry humor. Może to przez to ze spędziła z nim noc? Co prawda nic się nie działo ale i tak było fajnie. Przynajmniej mogła przy nim spac. | |
|
| |
Chace Blake Uczeń
Płeć :
Liczba postów : 50 Urodziny : 17/05/1994 Join date : 24/03/2010 wiek : 30 Skąd : Dublin.
| Temat: Re: Sypialnia Nie Kwi 18, 2010 10:31 pm | |
| Nie zastał sora w gabinecie, a przecież mówili mu że na pewno tu jest. Więc znany ze swojej bezpośredniości, arogancji i braku poszanowania jakichkolwiek reguł zapukał do drzwi jego sypialni. Mocno, żeby sor usłyszał i wstał. Ale że tego nie robił popchnął tylko drzwi lekko i nie przechodząc przez próg rozejrzał się po pokoju. - Profesorze kazała mi tu przyjść dyrektorka. Szlaban czy coś - Powiedział, powtarzajac to co usłyszał od McGonagall. Dokładnie to brzmiało : Blake niech moje oczy cię nie widzą! Idź do profesora Davisa i nie pokazuj się do jutra. Więc poszedł. Co z tego że profesor był trochę zajęty. - Prywatne lekcje Daltrey? - rzucił jeszcze złośliwie i oparl się o futrynę drzwi. | |
|
| |
Lucas Davis Nauczyciel Zaklęć Opiekun Ravenclawu
Płeć :
Liczba postów : 120 Urodziny : 14/05/1985 Join date : 25/03/2010 wiek : 39 Skąd : Londyn
Karta Czarodzieja Klasa: Nauczyciel Krew: czytsa Genetyka: animag - wilk
| Temat: Re: Sypialnia Nie Kwi 18, 2010 10:36 pm | |
| Skinal głową. - Tak...To mi pasuje. Najlepiej przed drzwiami wejściowymi. W razie czego umówimy się jeszcze po zajęciach. Pewnie wtedy będę już wiedział co i jak.- Dopił swoją kawę, czując przyjemne ciepło na całym ciele. Rozgrzewająca i pobudzajaca. Najlepsza. Wstał i załozył na siebie marynarkę zapinając ją na jeden guzik. - McGonagall Ode mnie raczej już niczego nie chce. Ale musi dac mi pozwolenie bym cię zabrał, jakby nie patrzeć. Wole jej się nie narazać. Jakos nadal czuje do niej lęk - Przekręcił głowę smiejąc sie pod nosem. Psorka nie była tak naprawde taka zła. Była wręcz strasznie normalna. Lubiła to co inne kobiety w jej wieku, ale traktowała nauke bardzo serio no i była wymagająca i surowa. Nadal przed rozmową z nią czuł uścisk w żoładku, jakby czekał na karę lub karcące słowa. Gdy drzwi się otworzyły, spojrzał w stronę chłopaka nieco zdziwiony. Nie przepadał, gdy ktoś zakłócał jego przestrzeń osobistą zwaną sypialnia. No ale... - Pan Blake. Dzień Dobry. Jakże mi miło, że wpada Pan tutaj tak wcześnie i raczy mnie swoim widokiem. Znowu szlaban?- Spytał lekko. Dlaczego miałwrażenie, że Psorka zawsze wysyła do niego ludzi ze szlabanami? Ta kobieta... Westchnal cicho i zaprosił go do środka gestem dłoni. - Daj mi minutkę, nie zdązyłem sie przygotować. Właściwie pierwsze słyszę o twoim szlabanie. - Zdezorientowany spojrzał na chłopaka.- Co takiego zrobiles? | |
|
| |
Audrey Daltrey Prefekt Ravenclawu
Płeć :
Liczba postów : 522 Urodziny : 14/04/1993 Join date : 18/03/2010 wiek : 31
Karta Czarodzieja Klasa: VI Krew: czysta Genetyka: wila
| Temat: Re: Sypialnia Nie Kwi 18, 2010 10:42 pm | |
| Uśmiechnęła sie lekko słysząc odpowiedź. Wstała i odłożyła kubki. Już chciała do niego podejść i pocałować go lekko kiedy ktoś wszedł. Widząc ślizgona westchnęła cicho Poszła po swoje rzeczy. Założyła torbę na ramię i spojrzała jeszcze na Lucasa. - W razie jakiś problemów wie pan gdzie mnie znaleźć. Miejmy nadzieje jednak że takie sytuacje już się nie powtórzą z tymi hasłami u krukonów. - powiedziała tonem jakby coś serio się działo. Nie tylko on potrafił na poczekaniu wymyśleć jakieś kłamstwo. Poprawiła torbę i związała włosy. Skierowała się w stronę wyjścia. - Niektórzy mają swoje obowiązki i je wypełniają, Blake. - powiedziała ze słodkim uśmiechem i przejechała palcem po jego szczęce uśmiechając się uroczo. Specjalnie dla niego wydobyła swój zapas uroku i użyła na nim. Przy wyjściu zerknęła jeszcze na Lucasa. - Do widzenia. - i już jej nie było w gabinecie. | |
|
| |
Chace Blake Uczeń
Płeć :
Liczba postów : 50 Urodziny : 17/05/1994 Join date : 24/03/2010 wiek : 30 Skąd : Dublin.
| Temat: Re: Sypialnia Nie Kwi 18, 2010 11:02 pm | |
| Uniósł zdziwiony brew. Wypełniać obowiązki? Ona musiała robić to bardzo dobrze. Spojrzał na nauczyciela ze znudzonym wzrokiem i wychodzącą koleżanką. - Bardzooo pilna uczennica. - Stwierdził, czekając aż sor da mu jakieś sensowne zadanie, którego i tak nie wykona. Nie był głupi, nie lubił odrabiać szlabanów. A fakt że zawsze przysyłano go tutaj nawet go nie interesował. Po prostu szedł gdzie mu kazano, słuchał kary i wychodził zapominając że w ogóle tu był. Ignorant. - Nic nie zrobiłem. McGonagall się uwzięła. Nie lubi pana - stwierdził z nudów ziewając i chowając ręce do kieszeni. | |
|
| |
Lucas Davis Nauczyciel Zaklęć Opiekun Ravenclawu
Płeć :
Liczba postów : 120 Urodziny : 14/05/1985 Join date : 25/03/2010 wiek : 39 Skąd : Londyn
Karta Czarodzieja Klasa: Nauczyciel Krew: czytsa Genetyka: animag - wilk
| Temat: Re: Sypialnia Nie Kwi 18, 2010 11:09 pm | |
| Skrzywił sie nieznacznie. W końcu wzruszył ramionami z lekkim uśmiechem. - No...to akurat zdążyłem zauwazyć. Poza tym chyba pwoinna dac sobie spokój, skoro i tak nie odrabiasz tych szlabanów. - Nie lubił ich dawać. Gdy zadawał napisanie wypracowania, musiał czytać jakieś wypociny zupełnie bez wyobraźni. Praca w bibliotece? Swojego czasu sporo się sam napracował. Ani to przyjemne, ani pomocne. Ale jakis szlaban wymyślić musiał, żeby nie było. - Dlaczego mam dawać Ci szlaban, jeśli nic u mnie nie zrobileś? Przynajmniej na razie - Skrzyzował dłonie na piersi patrzac na niego z pełnym zamyśleniem. Odwalał brudną robote za EmSi czy co? - Właściwie nie wiem czy jest sens dawać Ci szlaban. Jesli zrobiłbyś coś na moich zajęciach to co innego... Powiedzmy, że napiszesz mi ładnie wypracowanie na dowolny temat i oddasz w entym dniu miesiąca, hm? - Prawde mówiąc był zbyt zajęty, by dodatkowo obciązać sie nie swoim szlabanem. A Chłopak musiał mieć ciężkie życie, jeśli co chwile obrywał od Profesorki. - Więc możesz juz isc. I przepraszam, ale zaraz mam zajecia - Wyprowadził chłopaka ze swojej sypialni i skinął do niego głowa, samemu udając się gdzieś koryatrzem. | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Sypialnia | |
| |
|
| |
| Sypialnia | |
|