Odłożyła torbę na krzesełko obok i wyciągnęła wszystkie książki, w których zadana była praca domowa. Podczas pisania dwóch wypracowań: z eliksirów i historii magii, musiała szukać wśród wielu książek bibliotecznych takich, które umożliwiłyby jej dokładne opisanie tego, co powinna. Odrabianie zadań nigdy nie należało do jej hobby, ale od niedawna starała się sprawiać wrażenie dobrej i uczynnej dziewczyny, a także takiej, której zależy na nauce. Była też poniekąd w tym wina pewnego chłopaka, który stwierdził, że lubi mądre laski, ale to nie była do końca prawda. Starała się dobrze uczyć, by... W końcu ,,zerwać" z zachowaniem, jakie miała przez cały czas, odkąd pojawiła się w Hogwarcie. Z jednego nie zamierzała zrezygnować: chłopacy.
Gdy już odrobiła wszystkie lekcje, zagarnęła książki do torby i wyszła z biblioteki, trzaskając drzwiami, co wzbudziło irytację bibliotekarki. Z uśmiechem na ustach, przemaszerowała przez korytaż, aż do dormitorium.